„Kosogłos” wieńczy dzieło. A jest nim – warto przypomnieć – świetnie skonstruowana, trzymająca w napięciu, pełna znakomitych zwrotów akcji trylogia „Igrzyska śmierci”. Teraz, kiedy dostępne są wszystkie tomy, widać, z jaką precyzją Suzanne Collins budowała historię Katniss Everdeen. Dziewczyny będącej z początku jedynie mimowolną gladiatorką w show organizowanym przez Kapitol, najwyższą władzę państwa Panem. W ostatnim tomie Katniss jest jedną z liderek ruchu oporu, legendarnym Kosogłosem, oraz kobietą wplątaną w złożoną, niepokojącą intrygę. „Kosogłos” pod względem fabuły jest dziełem, jakiego można się było spodziewać. Collins postarała się, aby ta powieść była jeszcze bardziej emocjonalna, jeszcze celniej trafiająca w uczucia czytelników niż poprzednie tomy. Więcej tu uczuciowych rozterek głównych bohaterów, ale więcej też krwi, brutalności, walki. W świecie, w jakim znalazła się Katniss Everdeen pod koniec swojej partyzanckiej wędrówki, nic nie jest przewidywalne. Szczególnie to, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Collins przekonująco ukazała pełną sprzeczności rzeczywistość, zamieszkiwaną przez ludzi skomplikowanych, trudnych do rozgryzienia. Trylogia o przygodach Katniss jest wciąż opowieścią o moralnych wyborach i dylematach, przed jakimi stanąć można nie tylko w sytuacjach ekstremalnych. „Kosogłos” jest w tej trylogii częścią, w której chyba najwięcej głębi, ponieważ najmniej tu łatwej pewności co do tego, że ten a nie inny wybór, ta a nie inna decyzja są najlepsze. Cykl Collins to krwawa satyra na kulturę celebrytów, ale też wielka historia miłosna, w której niekoniecznie należy spodziewać się happy endu. Jak mówi Katniss: „Istnieją jednak znacznie gorsze zabawy”.
Suzanne Collins, „Kosogłos”. Tłumaczenie Małgorzata Hesko-Kołodzińska i Piotr Budkiewicz. Media Rodzina 2010. Cena 34,90 zł
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.