Miesięczne archiwa listopad, 2010
Powieść w formie dziennika (Nenad Vel...
Niemal na samym początku narratorka „Koczowników” Nenada Velićkovića informuje swojego potencjalnego czytelnika: „Mam na imię Maja. Piszę coś, co będzie powieścią w formie dziennika, a może czymś zupełnie nowym – dziennikiem w formie powieści. Jeszcze nie zdecydowałam. Piszę, bo nie pozostało mi nic innego. Nie chodzę do szkoły, nie oglądam [...]
Co pan na to, panie Kundera? (David F...
Debiutancka powieść Davida Foenkinosa (ur. 1974) dokładnie obrazuje jedno z podstawowych praw natury ludzkiej, mieszczące się w zdaniu, które w pewnym momencie wypowiada w myślach narrator „siostrzeńca Kundery”: „O ile pod wpływem mózgowców kulimy się w sobie, o tyle idioci ujawniają nasze ukryte skłonności.” (więcej…)
Czarny humor kaleki (Ruben Gallego, „...
Siłą książki Rubena Gallego, za którą w roku 2003 dostał on tak zwanego „rosyjskiego Bookera” jest prostota i klarowność stylu. Oraz nieludzkie, a przecież tak bardzo ludzkie doświadczenie, jakie stało się udziałem tego urodzonego w Moskwie syna Wenezuelczyka i Hiszpanki, doświadczenie, którego najprawdopodobniej żaden inny pisarz na świecie [...]