Miesięczne archiwa kwiecień, 2013
„Czasem było stromo”. O pisaniu, napi...
J.W.: Jak byś się opisała?
S.M.: Chodzi ci o to, kim jestem? Ktoś kiedyś określił mnie jako współczesnego nomada, bo ciągle mnie gdzieś nosi po świecie. Myślę, że to trafne skojarzenie, bo rzeczywiście, osiadam na jakiś czas w różnych miejscach, no… jak na razie przynajmniej. Kim jeszcze jestem? Jestem autorką książki „Chińskie igraszki”.
J. [...]
„Nie martwmy się i tak nas nie widać ...
Jakub Winiarski: Ma Pani ciekawą historię rodzinną, o nią więc chciałbym spytać najpierw. Pani rodzice, Zbigniew Jankowski i Teresa Ferenc, byli oboje poetami. Jak to jest, kiedy dorasta się w domu tak poetyckim? Czy dojrzewając w takim środowisku miała Pani w ogóle możliwość, żeby nie zostać pisarką? Jaki był ten dom? Rodzice też byli „boscy [...]
„W pisaniu jest to, co niepohamowane”...
J.W.: Pianistka? Wolisz Mozarta czy Beethovena?
Agnieszka Lis: Każdego. Żadnego. Wielu. Nie wszystkich. Jakub, do pudełka można włożyć płytę, nie muzykę!
J.W.: To jaką muzykę wolisz?
A.L.: Dobrą. Nie mam zasady, jeśli pytanie dotyczy gatunku. Najprościej byłoby powiedzieć, że – skoro jestem po akademii – to poważną. Tylko to ni [...]
„Jeżeli kogoś ekscytuje kariera w biz...
Jakub Winiarski: Żartem, pół-żartem powiedzieć można, że niszczysz schematy, Piotrze. I proponujesz nowe. Zamiast „od pucybuta do milionera” proponujesz: „od członka zarządu wielkiej, znanej na całym świecie firmy, do artysty, pisarza fantasy i reportera”. Czy ciebie samego nie zaskakuje ta sytuacja i ta metamorfoza? Jaka to była droga: od [...]