Przynajmniej od czasu „Władcy Pierścieni” czytelnicy fantasy znają świetnie ten schemat: na spokojną i piękną krainę pada cień wielkiego, wszechpotężnego zła. (więcej…)
Wpisy otagowane Jakub Winiarski
Krótki przewodnik po świecie nieumarł...
„Czytelnik tego dziełka – zachwala książkę autorka, Manuela Dunn-Mascetti – przekona się, że jego stronice zawierają istotną wiedzę na temat Księcia Ciemności, że książka ta zaczerpnęła wiele z biblioteki samego hrabiego Draculi, równie wytwornego, jak groźnego. (…) Trzeba się dobrze wgłębić w tę książkę, a wówczas da ona czytelnikowi [...]
Camus w podróży (Albert Camus, „Dzien...
Albert Camus tak zwierzał się po powrocie ze Stanów Zjednoczonych swojemu nauczycielowi, panu Germain: „Moja podróż do Ameryki nauczyła mnie wielu rzeczy, których wyliczenie zajęłoby tutaj zbyt dużo miejsca. To duży kraj, mocno zdyscyplinowany w wolności, lecz który o zbyt wielu rzeczach nic nie wie, a zwłaszcza o Europie.” (więcej…)
Śmierć i styl (Anatole Broyard, „Upoj...
Anatole Broyard w dziełku pt. „Upojony chorobą. Zapiski o życiu i śmierci” cytuje Mary-Lou Weisman, która w książce „Intensive Care” wspomina, że jej chory na zanik mięśni piętnastoletni syn przed samą śmiercią poprosił ojca, by ten ułożył go na szpitalnym łóżku w „zuchwałej pozycji”. „Chciałbym więc pisać zuchwale – notuje Broyard. – Zagroż [...]
„Nowa Fantastyka” to marka kultowa ja...
Marcin Zwierzchowski: Ostatnie miesiące to okres sporych zmian w „Nowej Fantastyce”. Jak je oceniasz?
Jakub Winiarski: Pismo jest w fazie wzlotu, na fali. Z numerem lipcowym czytelnicy otrzymali w prezencie książkę Poula Andersona „Stanie się czas”, a już na październik zapowiedziana jest kolejna sensacja i wielka radość dla fanów: powrót Fun [...]
Gnosis
How many times had you lain happy beneath me
Like a piece of satiated, shagged nothing?
Stunned by life, a saintly hunk of meat.
An uncomprehending beast, awake to itself alone. (więcej…)
The beauty of simple arrangements
You’re not half bad, I must admit.
A suck and swallow, as rendered by you
Really is as dreamy as a fuck up the shitter.
Let’s call it a compliment. You’ve worked hard
To earn it, swaying your arse and moaning sweetly;
Chipping in the odd word or two, which I echoed. (więcej…)


