Jakub Winiarski: Żartem, pół-żartem powiedzieć można, że niszczysz schematy, Piotrze. I proponujesz nowe. Zamiast „od pucybuta do milionera” proponujesz: „od członka zarządu wielkiej, znanej na całym świecie firmy, do artysty, pisarza fantasy i reportera”. Czy ciebie samego nie zaskakuje ta sytuacja i ta metamorfoza? Jaka to była droga: od [...]
Wpisy w kategorii Wywiady z pisarzami
„Jeżeli kogoś ekscytuje kariera w biz...
Jakub Winiarski: Żartem, pół-żartem powiedzieć można, że niszczysz schematy, Piotrze. I proponujesz nowe. Zamiast „od pucybuta do milionera” proponujesz: „od członka zarządu wielkiej, znanej na całym świecie firmy, do artysty, pisarza fantasy i reportera”. Czy ciebie samego nie zaskakuje ta sytuacja i ta metamorfoza? Jaka to była droga: od [...]
„Pisanie nie jest dla Mickiewiczów cz...
Jakub Winiarski: Podtytuł twojej książki mówi, że to „kolejna historia miłosna”. Uważasz, że za mało takich historii i trzeba jeszcze dopisywać kolejne?
Kasia Bulicz-Kasprzak: Idąc tym tropem należałaby zakazać pisarzom pisania. Po co nam więcej książek, skoro mamy ich już tyle, że przeciętny człowiek nie jest w stanie przeczytać nawet procen [...]
„Pewnego dnia miałam sen, jak się oka...
Jakub Winiarski: A cóż to za książka, ten „Pieprz z miodem”, Soniu?
Sonia Zohar: Pozornie jest to książka erotyczna, zawiera dużo scen seksu, opisuje radości i frustracje z nim związane, ale tak naprawdę zależało mi także na innym przekazie. Pomimo, że erotyka jest tutaj mocno i odważnie zaakcentowana, to jednak czemuś służy, nie było moim z [...]
„Pisarz nie brandzluje się numerkiem ...
J.W.: Kasiu, po pierwsze: gratuluję. Wygląda na to, że wreszcie wszystko zaczęło się dobrze układać. Twoja ostatnia powieść, „Florystka”, zbiera same dobre recenzje. Rozkręcasz portal pisarski. Jesteś, można tak chyba powiedzieć, rozchwytywana. Powiedz, długo na to wszystko pracowałaś?
Katarzyna Bonda: Nie przesadzałabym z tym „rozchwytywana” [...]
„Dusza czuje w sobie nieskończoność”....
Jakub Winiarski: Maćku, chciałem spytać cię o kilka rzeczy przy okazji ukazania się „Błędnika”. Ale najpierw muszę zapytać: lubisz wywiady?
Maciej Cisło: Lubię czytać wywiady, więc powinienem lubić także czynny w nich udział…
J.W.: Skoro to wyjaśniliśmy, powiedz: nie żałujesz, że nie zostałeś architektem?
M.C.: Ależ zostałem, tylko że nie poz [...]
„Chciałam poznać tajniki pisania”. O ...
J.W.: Cześć, miło cię widzieć, Sandra.
S.S.: Witam wszystkich, Sandra Stawińska.
J.W.: Od kiedy wiedziałaś, że chcesz pisać?
S.S.: Taka uświadomiona potrzeba pisania włączyła mi się w liceum. Chodziłam do klasy o profilu humanistycznym. To był dobry wybór. Mogłam dużo czytać, często chodziliśmy do teatru, do tego sporo pisemnych wypracowań. [...]
„Mam skłonności do komedii”. O pisani...
Jakub Winiarski: Przedstawisz się potencjalnym czytelnikom?
Bożena Mazalik: Nie bardzo lubię się przedstawiać od czasu gdy przedstawiłam się w Afryce takim małym czarnym, co to się potem ze mnie nabijali. Ale niech będzie, nazywam się Bożena Mazalik, warsztatowa Bonita. Jest mi bardzo mi miło.
J.W.: Od kiedy wiedziałaś, że chcesz pisać?
B.M [...]
„Tradycyjne wydawnictwa mają sporo po...
J.W.: Przedstaw się, proszę.
Karol Lemański: Mężczyzna, rasy białej. Młodziak, bo zaledwie czterdziestoletni. Ale już żonaty i dzieciaty. Syn ma dziesięć lat, a córa osiem. Z wykształcenia i zawodu informatyk.
J.W.: Od kiedy wiedziałeś, że chcesz pisać?
K.L.: Potrzeba pisania tkwi we mnie od dzieciństwa. W szkole podstawowej zostałem nawe [...]
„Chciałam zostać aktorką”. O pisaniu,...
J.W.: Powiedz coś o sobie, na dobry początek.
Iwona Grodzka-Górnik: Urodziłam się w Złotowie dwie pary dekad temu, dorastałam w Szczecinie, a przed szesnastoma laty przeprowadziłam się do stolicy. Obecnie mieszkam w Pieńkowie pod Warszawą, ale jak spojrzeć na mapę, to w zasadzie nad Warszawą. Mam fajnego męża, dwoje wspaniałych dzieci – trzyn [...]
Nie wiedziałam, że chcę. Wiedziałam, ...
Jakub Winiarski: Przedstaw się, proszę.
Joanna Onoszko. Pewnie chciałbyś wiedzieć, czym się zajmuję? Głównie kotami. Mam sześć kotów, które są bardzo absorbujące. Są albo głodne, albo chcą wejść lub wyjść na dwór. A poza byciem służącą kotów zajmuję się różnorakim pisaniem. Czasem na tym zarabiam, a czasem nie.
J.W.: Od kiedy wiedziała [...]