Gary Snyder, Dlaczego kierowcy ciężarówek z drewnem wstają wcześniej niż adepci zen (przeł. Adam Szostkiewicz)
Wysoko na siedzeniu, mrok tuż przed świtem,
lśnią wypolerowane piasty kół
– błyszczący kominek Diesla
nagrzewa się, pokasłuje
na stromiźnie Tyler Road
wiodącej na wyrąb nad potokiem Poormana.
Trzydzieści mil kurzu.
Innego życ [...]
Cesare Pavese, Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy (przeł. Jarosław Mikołajewski)
Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy –
ta śmierć, która nam towarzyszy
od świtu do zmierzchu, bezsenna,
milcząca, jak odwieczne poczucie winy
lub bezsensowny nałóg. Twoje oczy
będą pustym słowem,
przemilczanym krzykiem, ciszą.
Takimi je widzisz c [...]
W.S. Merwin, Palma (Przeł. Franek Wygoda)
Palmie nie spieszno
do zmian
rośnie wolno
i wie jak być palmą
kiedy była nasieniem wiedziała
jak być nasieniem palmy
kiedy była kwiatem
wiedziała jak być
kwiatem palmy
kiedy była palmą rosła
wolno
bez oczu
w słonym wietrze (więcej…)
Fernando Pessoa, *** Przepisać na czysto Materię (przeł. W. Charchalis)
Przepisać na czysto Materię,
Odłożyć na miejsce rzeczy porozrzucane przez ludzi, (więcej…)
Gottfried Benn, Nigdy samotniej (przeł. J.St. Buras)
Nigdy samotniej niż w sierpniowe dnie:
spełnienia czas – dokoła rozognione
pożary złote i czerwone,
lecz twych ogrodów radość – gdzie? (więcej…)
„Róża Gwiazdy Wieczornej” (przeł. L. Engelking)
1. Ta to ma klitorę jak fartuch kowalski a pizdę jakbyś
wpakował łapę w żarcie dla prosiąt
Nie chciałbym dostać tylu ciosów ile ona miała tam
fiutów na trzy dni zasłoniłyby słońce
2. Cztery lata temu była dziewicą
Kochałem ją
1. Co za baran jest z gościa jak pierwszy raz zobaczy dziewuchę
2. Al [...]
Bezsenność. Homer. Żagle są napięte.
Ja do połowy przeczytałem spis okrętów:
Te długie stada ptactwa, te żurawi sznury,
Ten wyląg, co nad Grecją podniósł się do góry. (więcej…)
Najznakomitsi ludzie są jak woda (przeł. J. Zawadzki)
Najznakomitsi ludzie są jak woda,
woda bowiem znakomicie zaspokaja
potrzeby wszystkiego stworzenia: (więcej…)