1.
O sobie bohater tej książki mówi wiele razy, na początek można wziąć definicję taką: „jestem wariatem / w granicach rozsądku”. To z wiersza „*** [ma rację Gombrowicz…]”. Ten „wariat w granicach rozsądku” brzmi, niby lekko tylko zawoalowana definicja błazna. Ale w „Zbiorze zadań z chemii i metafizyki” to pojemniejsza figura. (więcej&hellip [...]
Wpisy otagowane Piotr Macierzyński
Sacrum podszyte profanum – i odwrotni...
U Macierzyńskiego świętości bez jej poniżenia nie ma, ale i poniżenie potrafi on znakomicie uwznioślić. Na tym także polega sztuka wiersza i aż dziwne, że to ten kpiarz Macierzyński przypomina o tym. (więcej…)
Nie taki głupi (Piotr Macierzyński, &...
Siedem wierszy jest w arkuszu „Durak” Piotra Macierzyńskiego i są to wiersze przeważnie bardzo dobre. (więcej…)
Poeta dowcipny po stracie (Piotr Maci...
„Tfu, tfu” to, jak rozumiem intencję autora, odczynianie złego uroku, egzorcyzm straconej miłości, a także splunięcie na to, na co poeta postanowił splunąć. (więcej…)
