Obok świata oficjalnego, potwierdzanego, a może raczej należałoby powiedzieć: utwierdzanego przez oficjalną naukę i oficjalne media w swoim nie tak znowu mocnym istnieniu, jest świat zupełnie inny, wspanialszy. (więcej…)
1.
„Co widział pies i inne przygody”. W natłoku informacji, teorii, doniesień o „przełomowych” eksperymentach może pojawić się w naszej głowie myśl – i bywa, że zjawia się – sugerująca, że jest już na świecie dość wiedzy, byśmy mogli zweryfikować swoje poglądy na wiele spraw, łącznie z niektórymi podstawowymi. Trzeba tylko połączyć odległe cz [...]
1.
Mężczyzna wracający późno z imprezy chciał sobie skrócić drogę, więc poszedł przez cmentarz. Nagle zobaczył grabarza kopiącego grób. Podkradł się cicho, stanął za grabarzem i wrzasnął: „Uhu! Aaaaa!” (więcej…)
Przeciętnemu sympatykowi SF, horroru czy fantasy nie przyjdzie raczej do głowy zastanawianie się nad wartością kulturotwórczą takiego, dajmy na to, „Star Treka”. (więcej…)
1.
Anegdota mówi, że pewnego razu student nazwiskiem Wittgenstein, późniejszy autor „Traktatu logiczno-filozoficznego” i równie fundamentalnych „Dociekań filozoficznych” wtargnął po wykładzie do pokoju wykładowcy, Bertranda Russella, wybitnego filozofa i matematyka, zaczął chodzić przed nim w te i we w te, aż wreszcie stanął i powiedział: „M [...]
1.
O nobliście z roku 2008 można powiedzieć wiele, ale na pewno nie, że jest on ze swoją twórczością jakoś specjalnie znany w Polsce. Dlatego nie dziwi, że po werdykcie szwedzkiej akademii w pierwszym odruchu zarżnięto na łamach naszej prasy fragment „Dziennika” Witolda Gombrowicza, w którym ten, odwiedzony na krótko przed śmiercią przed poc [...]
Dlaczego ktoś staje się zły i przechodzi do legendy jako zły, a ktoś inny przeciwnie? Czy nasze rozumienie zła nie jest uproszczone, a ferowane wyroki nie opierają się na niekompletnych danych? (więcej…)
Co mają wspólnego: atak na Trypolis w roku 1804 i paluszki rybne, sanskryt i cybernetyka, kazanie i helikopter? Czy propaganda polityczna wiąże się z odkryciem nylonu? Jak poprowadzić ciąg myślowy od człowieka w żelaznej masce do poduszkowca, by historia nie straciła sensu? Nie wiecie? (więcej…)
Humphrey Carpenter, edytor, biograf, wielbiciel i wybitny znawca twórczości J.R.R. Tolkiena, twierdzi, że „pisanie listów było po prostu (…) ulubionym zajęciem” mistrza. (więcej…)
1.
Jonathan Haidt, „Szczęście. Od mądrości starożytnych po koncepcje współczesne”. Tytuł nie bardzo chwytliwy. Książek oferujących receptę na „szczęście” jest mnóstwo, a co jedna, to zabawniejsza, więc pewnie nie zwróciłbym na tom Haidta uwagi. Nie zwróciłbym, gdyby nie uporczywe nawracanie do zawartych w nim koncepcji przez autorów „Pstryka [...]